Wszędzie dookoła już święta - na sklepowych wystawach, w radiowych piosenkach, i na blogach oczywiście :-) Jakoś nie czuję jeszcze tego klimatu, chociaż zawsze uwielbiałam grudzień za atmosferę przygotowań i oczekiwania. Obawiam się, że to nie tylko kwestia braku śniegu. Niemniej, usilnie staram się w ten nastrój wprowadzić - najważniejszym zadaniem na ten tydzień jest upolowanie prezentu dla chłopaka - trzymanie za mnie kciuków mile widziane, bo sprawa będzie ciężka.
Dzisiaj moja pierwsza propozycja outfitu świątecznego - będąca ostatnio hitem plisowana spódniczka, tym razem w wersji bardzo klasycznej.
Przy okazji, mój ostatni nabytek (długo szukałam takiej spinki w rozsądnej cenie, i w końcu znalazłam za 4,99 w... Pepco :-))
Outfit jest codzienny, w wersji wigilijnej założyłabym te buty:
Co mam na sobie?
* bluzka - Stradivarius
* spódnica - sh
* pasek - H&M
* kozaki - River Island
* buty - no name
Pozdrawiam :-)
a może na prezent jakaś bielizna? oczywiście dla Ciebie - chłopak się chyba najbardziej ucieszy :D
OdpowiedzUsuń